poniedziałek, 3 lutego 2014

wiosennie...

U mnie wiosna nie tylko za oknem :) cebulki wykopane jesienią obudziły się do życie...ale cóż się dziwić jak w ogrodzie słonecznie i ciepło. Pnące truskawki ukryte przed zimą pod folią również zaczynają się zielenić, nie mówiąc już o róży pnącej. Aż strach pomyśleć co będzie jak zima jednak postanowi pokazać nam swoje uroki i sypnie śniegiem i mrozem...

                                                        pierwsze zagościły u mnie hiacynty....





tu wyłania się biały


zaowocowała mandarynka z cytrynką




przyroda szaleje :)

4 komentarze:

  1. Jak to nie tylko za oknem? Więc jest? Za oknem?
    U mnie ciągle zima, że ho, ho! Chyba mieszkam w złej części Polski ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i masz wiosnę :) I pewnie ładnie pachnącą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no i super:) Ciesz się, bo w kujawsko-pomorskim wciąż zima...brakuje mi słonecznej aury, robię nowe rzeczy, ale jakoś bez przekonania...
    brakuje naładowanych baterii...
    Buziaki:), czyżby nowy look?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta zimowo-wiosenna aura nie sprzyja jednak zdrowiu zaczynają szaleć wirusy...zaczynam tęsknić za prawdziwą zimą ;)

    OdpowiedzUsuń