U mnie wiosna nie tylko za oknem :) cebulki wykopane jesienią obudziły się do życie...ale cóż się dziwić jak w ogrodzie słonecznie i ciepło. Pnące truskawki ukryte przed zimą pod folią również zaczynają się zielenić, nie mówiąc już o róży pnącej. Aż strach pomyśleć co będzie jak zima jednak postanowi pokazać nam swoje uroki i sypnie śniegiem i mrozem...
pierwsze zagościły u mnie hiacynty....
tu wyłania się biały |
zaowocowała mandarynka z cytrynką
przyroda szaleje :)
Jak to nie tylko za oknem? Więc jest? Za oknem?
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle zima, że ho, ho! Chyba mieszkam w złej części Polski ;)
No i masz wiosnę :) I pewnie ładnie pachnącą :)
OdpowiedzUsuńno i super:) Ciesz się, bo w kujawsko-pomorskim wciąż zima...brakuje mi słonecznej aury, robię nowe rzeczy, ale jakoś bez przekonania...
OdpowiedzUsuńbrakuje naładowanych baterii...
Buziaki:), czyżby nowy look?
Ta zimowo-wiosenna aura nie sprzyja jednak zdrowiu zaczynają szaleć wirusy...zaczynam tęsknić za prawdziwą zimą ;)
OdpowiedzUsuń