sobota, 20 lipca 2013

gałgankowe kwiatki...

Z powodu szafy mniej mnie w tym wirtualnym świecie...w poniedziałek szafa zostanie pomalowana na biało jako podkład pod miętę...na pozbycie się śladów po drewnojadkach zużyliśmy 2,5 opakowania szpachlówki ;) mój mężczyzna chwilowo stracił zapał do pracy ;)...po mozolnym czyszczeniu udało się spod warstwy farby wydobyć mosiężne okucia...w międzyczasie wydziergałam kilka drobiazgów...:) pochłonęły mnie lniane kwiatki :)











Jak tylko szafa przyodzieje białą szatę to wkleję kilka fotek...teraz uciekam bo mały szkrab domaga się przygotowania do snu...pozdrawiam Was cieplutko...

środa, 17 lipca 2013

Dziękuję  Ewelinie za wyróżnienie :)


7 faktów o mnie

tu :)

Nominuję blogi, na które ja chętnie wpadam naładować się pozytywnie do świata oraz zaczerpnąć natchnienia do działania :) Moje wyróżnienie do niczego nie zobowiązuje...nie musisz niczego pisać...;)










Pozdrawiam i dziękuję za chwile ze mną :)


niedziela, 14 lipca 2013

miętowo...

Wpadam do Was kochane na chwilę...szafa otulona folią rozprawia się z drewnojadkami, więc ja w chwili przerwy zabrałam się za jedno z moich zdobycznych krzeseł...posiadam dwie sztuki...pierwsze ubrałam w miętowy kolor, drugie będzie w różu lub wrzosie nie zdecydowałam ;) muszę jeszcze upolować jedno takie krzesełko to przyodziałabym je w błękity lub turkusy :)

tak było

a tak prezentuje się w miętowej kreacji






 




czas na drugie krzesło jeszcze nie nadszedł ;)

środa, 10 lipca 2013

szlifowanie...

Dzisiaj cd. szlifowania szafy musieliśmy zedrzeć dwie warstwy farby olejnej...jednak nadciągająca burza przerwała nam wszelkie prace na tarasie...szafa otulona folią chroni się przed deszczem :) zdążyłam zrobić kilka fotek ...

tak było...

tak jest na tym etapie...zaczynają  wyglądać czyste dechy 








CD nastąpi :)

wtorek, 9 lipca 2013

pastelowo...kolorowo...

Witam Was nocną porą...dzisiaj z moim mężczyzną zabraliśmy się za renowację szafy, która długo " straszyła" u nas w pokoju...nie mam fotek z efektami naszej pracy...ponieważ gdy moja połowa ciężko pracowała mnie pochłonęło uwiecznianie tarasowego kwiecia ;) jutro pstryknę kilka zdjęć z etapu szlifowania...oj będzie troszkę pracy z tym naszym mebelkiem, okazało się, że pod powłoką farby bytują lub bytowały drewnojadki więc czeka nas "wojna chemiczna" ;) ...ja żyję już efektem końcowym, mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania...wymyśliłam sobie szafę w kolorze mięty ;) powinna ładnie komponować się na szarościach ścian przedpokoju...a to efekty mojej dzisiejszej "pracy" ;)




kwiatek lnu
















... jutro kolejny pracowity dzień więc mykam do łóżeczka...słodkich snów życzę...:)

piątek, 5 lipca 2013

...niespodzianka:)

Witam Was...ostatnio mało mnie w tym wirtualnym świecie...wpadam, aby zerknąć co u Was, a  tu taka niespodzianka...pierwsze miejsce w konkurasie Iszy :) Dziękuję za oddane głosy jest mi niezmiernie miło :)