środa, 23 października 2013

jesienne szaleństwo...

Ponieważ mam troszkę zaległości więc zerknęłam co u Was i muszę przyznać, że dzieje się masę fantastycznych rzeczy :) Szalejecie kobietki, aż miło poczytać. U mnie w domu zagościły wirusy, wszyscy chorują- czuję się jak pielęgniarka na posterunku :) Za oknem tak pięknie, a tu przymusowy areszt...więc jak tylko sen zmorzy mojego szkraba to zamykam się na tarasie z moim starym nabytkiem...fantastycznym starym oknem z okiennicami :), które rok czasu czekało nas swoje "5 minut"...aż strach pomyśleć, że miało pójść z dymem...najbardziej oczarowały mnie okiennice...aktualnie praca wre...





                                                                 czyż nie są piękne...:)







wtorek, 1 października 2013

powrót do przeszłości...

Witam Was Kochani...mało mnie tu ostatnio, ale doba stała się dla mnie zbyt krótka...nie sądziłam, że Galeria tak mnie pochłonie, a raczej czas, który muszę jej poświęcić...Mikołaj odkrył uroki samodzielnego chodzenia więc wszędzie jego pełno :) tak mało mam chwil tylko dla siebie...ostatnio Isza tak pięknie pisała...

" Czyż nie macie czasami wrażenia,
że teraz - gdy jesteście już duzi, dorośli
zaczynacie spełniać swoje marzenia z dzieciństwa?
Może nauczyliście się czegoś, co w dzieciństwie było nieosiągalne?
Może zakupiliście coś czego nie mogli dać Wam rodzice?"
...coś w tym jest, że czasem sięgamy po marzenia z dzieciństwa...ja ostatnio zakupiłam stary domek dla lalek i aktualnie bawię się w dekoratora ...;)
                          
                                                          domek w stanie surowym ;)
a to już dekoratorskie wariacje




 




 
jak dobrze, że dorastamy całe życie...i wciąż mamy w sobie troszkę z dziecka...:)