środa, 26 czerwca 2013

deszczowo...

Od dwóch dni zagościł u nas deszcz, zrobiło się chłodno i szaro...już tęsknię za słońcem, jak uświadomię sobie, że za trzy miesiące znowu zaczniemy przygotowywać się do zimy to ogarnia mnie nieodparta pokusa emigracji do ciepłych krajów :) Tylko moje świeczki są "zadowolone" z tak radykalnej zmiany aury ;)





 zapomniałabym...konik doczekał się wdzianka :)







6 komentarzy:

  1. świeczki jakby znudzone troszkę:)
    ale za to konik uhahany takie ubranko to coś wspaniałego:)pięknie się prezentuje...tylko gdzie mały jeździec??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mały jeździec zaliczył upadek bawiąc się w towarzystwie konia i teraz nabrał dystansu...;)

      Usuń
  2. Hejka, nie normalnie te Twoje świeczki jakby znudzone ha ha ha . Myślę,że nie dały rady tym upałom, a konik- KLASA:) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny ten bujany konik, szkoda ze mój nie przetrwał ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcie świeczek bardzo mnie ubawiło, no nie wiedziałam, że takie cuda się zdarzają :) Osiodłany konik superowy :)

    OdpowiedzUsuń