Witam ciepło...wpadam na chwilę...moje małe szczęście śpi...wczoraj wydziergałam kolejne puszki, ale z przeznaczeniem do mojej pracowni...koniec z poplątanym sznurkiem ;) puszeczki ozdobiłam tak jak ostatnio oklejając kolorowym podkładem w wieczku wypaliłam gwoździem dziurkę i " przydaś" gotowy :)
a tu podkłady, z których korzystałam
jakie cudne:)pomysłowe bardzo!!!też mnie ostatnio wzieło na róże wiec dziękuje za udostępnienie podkładów:)
OdpowiedzUsuń...czekam na Twoje różane cudeńka :)
Usuńświetny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł, rewelacyjny ! Cudnie to wykonałas, jestem zachwycona wykonaniem i pomysłem.....
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)Pozostał jeszcze problem wiecznie poplątanych tasiemek atłasowych do rozwiązana;)
Usuńprzesliczne i jakze praktyczne!!! uwielbiam Twoje pomysly
OdpowiedzUsuń