sobota, 16 marca 2013

...w promieniach słońca...



Dzisiaj zapachniało wiosną…nieśmiałe promienie wschodzącego słońca wyciągnęły mnie z łóżka, niestety choroba zagościła w naszym domu więc rozkoszowanie się pierwszymi porywami wiosny musi poczekać na odpowiednią chwilę…większość dnia upłynęło mi na nierównej walce z katarem u mojego szkraba…a w nielicznych i ulotnych chwilach snu Mikołaja oddałam się chwilom wytchnienia przy moich „dzindzibołkach”…wielkimi krokami zbliżają się święta więc powstał pierwszy stroik :)







3 komentarze:

  1. Piękny, lubię ozdoby z mchem, też bym chciała by u mnie zagościły mszane stroiki w te Święta:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny, mech tutaj pasuje jak ulał, nawet ostatnio w sklepie patrzyłam na niego zachłannym okiem, w razie czego będę już wiedziała co z nim zrobić :)

    OdpowiedzUsuń