poniedziałek, 28 stycznia 2013

takie tam...



Dzisiaj zebrało mi się  na wspominki…przeglądając i porządkując komputer natrafiłam na fotki z kiermaszu…prószący śnieg, mała drewniana chatka, w tle delikatnie płynące nuty kolęd…nawet mróz nie był straszny w te grudniowe dni pełne magicznych chwil. Choć muszę przyznać, że w zmaganiu się z mrozem dzielnie wspierał mnie i przyjaciółkę  fantastyczny grzaniec ze stoiska obok ;) hmmm może w tym roku uda nam się zakosztować ponownie tej atmosfery, ponieważ jak to mówią…to trzeba przeżyć, aby zrozumieć;)
















Może fotki choć troszkę oddadzą to o czym napisałam…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz