Przeglądając blog Iszy jedna z jej grafik natchnęła mnie do pracy :) Niespełna rok temu zakupiłam przedmiot, którego przeznaczenie nie jest mi znane...domyślam się, że pełniło jakąś funkcję kuchni. nabyłam go w opłakanym stanie, wyglądał podobnie jak ta solniczna
Kosztował mnie trochę pracy, ale opłacało się...
Moja Droga koleżanko blogowa:) jest mi przeogromnie miło patrzeć jak wykorzystałaś jedną z moich grafik:)Cudny przydaś kuchenny, uwielbiam takie. A grafikę świetnie do niego dopasowałaś:) Tez nie zgadłabym przeznaczenia tego przedmiotu.....nasze babki miały inne potrzeby kuchenne niż my:) W ogóle fragment Twojej kuchni szalenie mi sie podoba.....:)Jesli pozwolisz ukradnę Twoje zdjęcia z przedmiotem ozdobionym przez Ciebie, bo chciałabym kiedyś pokazać prace osób, które wykorzystały moje grafiki u siebie, mogę? Pozdrawiam, isza
OdpowiedzUsuńHmm...a mi ten przedmiot w pierwszej chwili skojarzył się z mydelniczką... Pięknie u Ciebie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo to ja miałam gorsze skojarzenia co do do tego pierwszego głębszego, ale teraz już wszystko jasne :) Pięknie go odnowiłaś, znowu zazdraszczam ;)
OdpowiedzUsuń