Zdaje się, że to było tak niedawno, jakby przed rokiem lub dwoma, a
to już temu...lat ...dzieści! Czas ucieka i tylko wspomnieniami
gonić można dawne chwile. Wrażenia młodocianego wieku utrwalone w pamięci, jak kolorowy ptak, który choć odlatuje w świat, to jednak
zawsze powraca do rodzinnego gniazda...tak i ja
powracam w miejsca, przy których ogrzać się pragnę. Do tych najmilszych wspomnień w domu rodziców...choć śnieg z deszczem siecze jeszcze, a wiatr przejmuje dreszczem, to dusza się raduje bo każde miejsce, takie bliskie...choć tyle chwil upłynęło...powroty...świdnicka melancholia...
Dziękuję Wszystkim za świąteczne życzenia :)
Uroczo i przytulnie ;)
OdpowiedzUsuńślicznie
OdpowiedzUsuńAmazing blog and very interesting stuff you got here! I definitely learned a lot from reading through some of your earlier posts as well and decided to drop a comment on this one!
OdpowiedzUsuń