Oj długo mnie tu nie było...nie wiem od czego zacząć. Troszkę się w moim życiu pozmieniało...od pewnego czasu mieszkam na dwa domy...oba na Śląsku, tylko jeden na górnym, a drugi na dolnym. Mam nieodparte wrażenie, że ciągle jestem w drodze. To rozdwojenie bardzo ograniczyło mój czas, każda sekunda jest dla mnie bezcenna...troszkę cierpi na tym moja galeria, ale zawsze jest coś za coś...tak więc wróciłam to ja wyrodna blogowiczka ;)
Troszkę na usprawiedliwienie mojego zniknięcia kilka fotek z magicznego miejsca...tam czas się zatrzymał...panuje magia...to Luboradz...
Troszkę na usprawiedliwienie mojego zniknięcia kilka fotek z magicznego miejsca...tam czas się zatrzymał...panuje magia...to Luboradz...
A w starym browarze mieści się uroczy pensjonat...Biały Dom
następnym razem opowiem Wam o swojej nowej pasji.. :)
Uwielbiam takie miejsca. Marzy mi się stare okno bez szyb, a tam z pewnością o takie nietrudno, nie mówiąc już o innych starociach. Też mnie nie było jakiś czas i teraz nadrabiam zaległości.
OdpowiedzUsuńoj...a ja w trakcie przeprowadzki z powodu braku miejsca oddałam takie okienko...szkoda, że nie wiedziałam....
UsuńBoże jak dawno Cię nie było, wiesz stęskniłam się i czytam, i łykam obrazy oczami...sielsko i tak tajemniczo...tak sobie myślę, że życie na dwa domy, to brak czasu dla siebie, więc Jesteś usprawiedliwiona:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
oj tak czas to teraz to co najbardziej doceniam...:)
Usuń