Dzisiejsza aura nie nastraja pozytywnie...deszcz delikatnie puka w szyby...herbatka, koc i książka...hmm mogę tylko pomarzyć o takiej chwili :)...na wykończenie czekają na mnie drewienka...etap malowania , szlifowania za nami...teraz pora na rozpuszczalniki, kleje...:) przesyłam Wam kilka obrazków w jesiennej tonacji może natchną którąś z Was do działania...:)
miłej niedzieli Kochane :)
A u mnie nie pada. I nawet, mimo straty ukochanego kota (zaginął dwa tyg temu, co strasznie mnie zdołowało),dziś mam dobry humor :) Dzięki za obrazki, są bardzo w moim typie i nie zawaham się ich użyć :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
oj...to przykre jak zawierusza się puchaty członek rodziny...mam nadzieję, że pobaluje i wróci...:)Pozdrawiam ciepło :)
UsuńJesień to moja ulubiona pora roku:) dziś u mnie pada od rana ale taki mały deszczyk - taki jak lubię:)
OdpowiedzUsuńGrafiki śliczne!
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:)
Jesień jest piękna, ale ja jeszcze nie nacieszyłam się latem...:)Pozdrawiam
Usuńprzyjdzie i pora na kocyk, jesień coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńoj tak idzie wielkimi krokami:)Pozdrawiam
UsuńRzeczywiście aura dzisiaj niezbyt ładna, ale cóż się dziwić, ostatni dzień wakacji:( Ale za to latarenki zaczną roztaczać swoje ciepło wkoło nas, jak będziemy przykryte tymi kocykami...Lubię takie wieczory,wtedy wyciszam się i zwalniam swoje trybiki... Buziaki
OdpowiedzUsuń